Z wielką przyjemnością zaprezentujemy dzisiaj kilka fotek z wymiany zawieszeń górnych w kolumnach Jbl 250ti. Niegdyś flagowy model amerykańskiego producenta mający swoją premierę przed 1990 rokiem.
Ponad 60kg amerykańskiego mięsa o piramidalnym kształcie i 4 drożnej konstrukcji. Obudowa bass reflex. Cechą znamienną jest baaardzo szywno
zawieszony głośnik subniskotonowy o nietypowej średnicy. Według danych katalogowych to 15 cali ,aczkolwiek w rzeczywistosci głośnik jest trochę mniejszy.
Za reprodukcję wyższego basu w tej wyrafinowanej konstrukcji odpowiedzialny jest głośnik 8 calowy. Membrany obydwu tych głośników wykonane są z papieru. Układ magnetyczny w subniskotonowym jest gigantyczny.
Waga całego głośnika to 8.5 kg. Natomiast sam magnes waży około 2.7kg.
Bardzo rzadko w domowych kolumnach spotyka się taki potężny magnes.
Kosz oczywiście jest odlewany. Mega sztywny i o gigantycznych przekrojach czterech ramion.
Głośnik jest mega sztywny o niewielkim wychyleniu liniowym.
W tego typu konstrukcjach cześciej widuje się głośniki z zawieszeniem również papirwoym w kształcie harmonijki. Natomiast w modelu 250ti jbl zastosował zawieszenie piankowe , którego żywotność jest dosyć krótka. Tak to wygląda to z bliska…
Po piance zostało już tylko leciwe wspomnienie. Ze względu na wybitnie nietypowy profil i wymiar zawieszenia górnego decydujemy się na zamówienie zawieszeń bezpośrednio z Usa. Nigdzie indziej nie udało nam się znaleść zawieszeń umożliwiających idealne osadzenie. Mały unboxing paczki.
Pierwsza przymiarka i bardzo miłe zaskoczenie. Zawieszenie pasuje jak oryginalne. Ponadto jego jakość wykonania jest fenomenalna.Brak domieszek silikonowych sprawijących, ze zawiszenie zmienia parametr Qts głośnika.
Własciwie jak już się przerzuciło sporo zawieszeń górnych to już po pierwszych ” obmacywankach” wiadomo, że głosnik zagra tak jak trzeba 🙂
Tanie, chińskie zawieszenia pod palcem zachowują się tak jakby były dedykowane do układów niedrgających 🙂
Można zatem spokojnie przystąpić do klejenia i finalnie głośnik po robocie prezentuje się tak. Przepraszamy za ogrodowe tło ,ale w naszej “norze” wychodzą fatalne zdjęcia.
Z czystym sumieniem można zatem montować głosnik do obudowy. Ale jak już jesteśmy w środku to wypadałoby się przyjrzec z bliska zwrotnicy.
Konstrukcja jest 4 drozna i zwrotnica podzielona jest na dwie, niezależne sekcje.
Kable zastosowane od połączeń wewnetrznych to MOnster Cable.
Bardzo miękka plecionka z pełnego Ofc. Trochę sztywna izolacja.Aczkolwiek i tak jesteśmy pozytywnie zaskoczeni wysoką jakością tego kabla. Zazwyczaj producenci na tym polu szukają oszczędności. Ale tym razem Jbl nie zastosował tego podłego chwytu 🙂
Obudowy są niepradopodobnie solidnie wykonane. Jakosć wykonania na tle obecnie produkowanej stolarki nawet do kolumn hi-endowych za nieprzyzwoite pieniądze jest u jbla wzorcowa. Przy tak wysokiej i ciezkiej konstrukcji zastosowane oczywiście wręgi usztywniające w krytycznych miejscach.
Piękna konstrukcja. Z przyjemnością pracuje się przy takich klasykach.
–